sobota, 29 sierpnia 2015

Od Lunsaris cd Anubisa

Mierzyła go spojrzeniem zdolnym zabić, ale tak na niego patrząc nie potrafiła przestać się uśmiechać. Cyba znaleźli wspólny język, co niezmiernie ją cieszyło. W końcu może uda jej się zdobyć jakiegoś przyjaciela, a jak nie przyjaciela to chociaż kolegę. Anubis mimo swojej ponurej otoczki był naprawdę sympatycznym wilkiem, dlatego Lunz nie potrafiła się gniewać za to, że próbował ją utopić.
- Doprawdy? - uniosła jedną brew, lekko przekrzywiając głowę. W jej oczach znów pojawił się złowrogi błysk, który basior zaobserwował sekundę przed tym, jak znów runął do wody. Wadera zadowolona, że udało jej się tak zgrabnie skrzydłem podciąć mu nogi, z gracją potruchtała na brzeg. Otrzepała sierść i pióra z wody i przeciągnęła się mocno.
- Zabiję cię. - warknął zirytowany, ale roześmiany Anubis i po prostu na nią skoczył. Chwilę tarzali się po piachu, a kiedy już w wystarczającym stopniu pokryli swoją sierść mokrym piaskiem rozstrzygnęli walkę. Beta zwycięsko górował nad wilczycą, przyszpilając ją i jej skrzydła do ziemi.
- Dobrze, wygrałeś. - mruknęła rozbawiona i wstała, kiedy basior odsunął się, by mogła stanąć na łapach. Tak się akurat składało, że zabalowali na plaży cały dzień i mieli teraz okazję podziwiać zachód słońca. Przysiedli więc obok siebie na jednym z naturalnych podwyższeń, tak że woda ich nie sięgała. - Macie tu pięknie. - mruknęła zafascynowana Lunsaris.

Anubis?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz